piątek, 6 lutego 2015

HG/TMR

Hermiona Granger szła do Riddle Manor by podzielić się dobrą nowiną z Tomem. Znany był również pod nazwą Lord Voldemort. Był najpotężniejszym czarnoksiężnikiem na świecie. Ale ona się go nie bała.
Dlaczego?
Proste.
Kochał ją.
Weszła do Riddle Manor,gdzie nikogo nie było. Czyżbym znów przeszkodziła im w jakimś spotkaniu?,zastanowiła się.Kiedy otworzyła wielkie mosiężne drzwi koło jej głowy przeleciał zielony promień.Niezrażona weszła do środka sali narad Śmierciożerców. Riddle nawet na nią nie spojrzał.
"O nie,Riddle się nie ignoruje",pomyślała i krzyknęła na całe gardło.
-Jak śmiesz?!
Spojrzał na nią ,chyba jej się nie spodziewał.
-Co ty tu robisz? -wstał z miejsca.-Nie wiesz jakie to nie bezpieczne tu przychodzić?!
-Nie!-żachnęła się. -Ale mam dla ciebie wiadomość! Chyba się ucieszysz!
-Nie chcesz spytać ile znam eliksirów?
-Nie.
-To będę szczęśliwy.
 Spojrzała na niego oburzona i prychnęła pod nosem.
-Jesteś wredny-oburzyła się.
Jakiś Śmierciożerca,chyba Lucjusz Malfoy krzyknął w jej stronę "Z szacunkiem!"
-Od kogo ty tego wymagasz?-zapytała z kpiną Bellatrix Lestrange,jedyna osoba która
wiedziała o ich uczuciu.
-Mam kogoś...-przerwała,a raczej zrobił to Tom.
-Kto to jest?
-Koś kogo bardzo kocham.
-Nienawidzę go -odparł zły.
-Nie chcesz wiedzieć kto to?
-Dobrze,najpierw dowiem się kto to jest,a potem mogę go znielubić.
Hermiona podeszła do Belli,i szepnęła jej coś na ucho. Lestrange spojrzała na Toma wilkiem i oznajmiła spokojnie:
-Jeśli posłuchałbyś dłużej dowiedziałbyś się ,że masz potomka.
Szok Toma był nie do opisania,zatkało go. Hermiona uśmiechnęła się widząc ,jak kąciki ust Toma unoszą się do góry,tworząc uśmiech.
-I czego szczerzysz kiełki?
-Nie psuj chwili-odburknął przytulając ją do siebie.
-Jesteś chamem,Riddle-szepnęła do niego oskarżycielsko.
-A ty pyskata i oboje z tym żyjemy.
Granger pokręciła głową ale nic nie odpowiedziała. Po prostu przytulała się do mężczyzny którego bardzo kocha.

3 komentarze:

  1. Nawet tego nie skomentuję... -,-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby dlaczego? Wiem, ze z początku jest trochę słabo, ale się uczę się pisać na własnych błędach.

      Usuń
  2. Emm..za krótkie
    Błędów nie zauważyłam.
    Fabuła .. *nie skomentuję* ;-;

    Bez urazy to moje zdanie.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy